Developres Rzeszów w Miluzie rozegrał rewanżowy mecz CEV Cup, z ASPTT Mulhouse. Od pierwszych minut mecz był bardzo zacięty. Początek spotkania to wymiana punkt za punkt z delikatną przewagą dla siatkarek z Miluzy. Emocji nie brakowało. W połowie seta sędzia oburzony zachowaniem Rysic wyciągnął żółtą, a następnie czerwoną kartkę dla naszego zespołu. Podopieczne Stephana Antigi postanowiły wziąć losy spotkania we własne ręce. Skuteczne ataki Jeleny Blagojević oraz Ali Frantti doprowadziły do zwycięstwa w pierwszym secie 26:24.
 

Początek drugiego seta w wykonaniu Developresu był znakomity. Rysice rozpoczęły od wysokiego prowadzenia 7:0. Gospodynie starały się nadrobić straty, lecz bezskutecznie. Wypracowana przewaga pozwoliła naszej drużynie na swobodną grę do samego końca. Drugi set zakończył się wynikiem 25:22 dla Developresu.

Niestety kolejne trzy sety były na korzyść ASPTT Mulhouse. Siatkarki z Miluzy podniosły się po przegranych dwóch setach i pokazały solidną siatkówkę, doprowadzając do tzw. złotego seta.
 

Ostatnia część spotkania decydowała o awansie do kolejnej rundy CEV Cup. Emocje udzielały się obu ekipom. Wymiana była bardzo zacięta, punkt za punkt. Wojnę nerwów w końcówce seta wygrały nasze siatkarki, pokazując zimną krew oraz profesjonalizm w decydujących momentach meczu. Złoty set zakończył się na korzyść Developresu 15:13 i to my awansowaliśmy do kolejnej rundy CEV Cup.


ASPTT Mulhouse Volley - Developres SKYRES Rzeszów (3:2)
(24:26, 22:25, 25:23, 25:13, 15:12)
złoty set: 13:15 (awans do 1/8 Pucharu CEV - Developresu SKYRES Rzeszów)