Znajdź swoje wymarzone mieszkanie w Rzeszowie

Znajdź swoje wymarzone mieszkanie w Rzeszowie

Dodane przez: Piotr Litewski w dniu: 27-11-2024

Zaczynamy największy hit tej części sezonu! Po okraszonym wielkimi emocjami meczu z ŁKS-em, do Rzeszowa przyjechały siatkarki włoskiego Conegliano, by zmierzyć się z naszymi Rysicami w ramach 3. kolejki siatkarskiej Ligi Mistrzyń.

 

Oba zespoły po dwóch pierwszych kolejkach mają komplet punktów, pokonując Martisa Plovdiv i Mladost Zagrzeb. Włoszki mają jednak lepszy bilans setów, ponieważ dwukrotnie wygrały 3:0. My natomiast straciliśmy w tych starciach jednego seta.

 

Licznie przybyli do hali na Podpromiu kibice, już od początku mogli zobaczyć siatkówkę na najwyższym poziomie. Włoszki nieznacznie prowadziły dwoma lub trzema punktami, jednak byliśmy to w stanie odrobić. Przy zagrywkach Jasper zdobyliśmy cztery punkty z rzędu i na tablicy wyników było już 13:10 dla Rysic. As serwisowy Centki powiększył naszą przewagę na 16:11. Rywalki włączyły piąty bieg i znów grały swoją najlepszą siatkówkę. Staraliśmy się utrzymać bezpieczne prowadzenie, jednak Conegliano zdołało nas dogonić i remisować po 21. As serwisowy Mariny Lubian sprawił, że przegrywaliśmy 22:23. Mimo bardzo wyrównanej gry w końcówce i walce na przewagi, blok na Machado zakończył seta zwycięstwem Conegliano 28:30.

 

Drugą partię lepiej rozpoczęły przyjezdne, które szybko wypracowały sobie dwupunktowe prowadzenie. Z minuty na minutę nasze rywalki praktycznie nie popełniały błędów, dzięki czemu przewaga wzrosła do czterech oczek (4:8). Walczyliśmy, by nie oddać tego seta rywalkom zbyt łatwo, jednak było nas stać tylko na odrobienie połowy strat. Potężny gwóźdź Luisy Fahr sprawił, że Włoszki po raz kolejny osiągnęły cztery oczka przewagi (13:17). I gdy już się wydawało, że Conegliano bez większych problemów dogra seta do końca, Rysice przebudziły się i zaczęły pogoń za wynikiem. Atak Machado zbliżył nas na zaledwie jeden punkt (17:18). Trener Daniele Santarelli uznał, że jest to najwyższy czas, by wpuścić na parkiet Gabi, uznawaną za jedną z najlepszych siatkarek świata. Zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę, ponieważ zdołaliśmy zdobyć już tylko 3 punkty, które były równoznaczne z przegraną do 20.

 

Nie mieliśmy już nic do stracenia i mocno skoncentrowani rozpoczęliśmy trzeciego seta. Nasze prowadzenie 2:0, niestety przy zagrywkach Isabelle Haak, szybko zmieniło się w stratę 4:6. To jednak nie podcięło skrzydeł Rysicom. Atak Machado wyrównał stan rywalizacji po 6. Blok Korneluk dał nam prowadzenie 10:9, aby chwilę później, po mocnym ataku Fedusio, osiągnąć trzy punkty przewagi (13:10).  Dzięki asowi serwisowemu Korneluk mieliśmy już czteropunktową zaliczkę (15:11). Jak przystało na jedną z najlepszych drużyn na świecie, Conegliano nie poddało się, wzięło się za odrabianie strat i wyrównało przy stanie 20:20. Końcówka była niesamowicie wyrównana, a as serwisowy Jasper dał nam piłkę setową (24:23), którą pewnie wykorzystała Fedusio.

W czwarty set lepiej weszły podrażnione Włoszki, jednak szybko wróciliśmy do gry, zyskując dwa punkty przewagi (10:8). Conegliano nie chciało sobie pozwolić na powtórkę z poprzedniej partii i jak najszybciej wzięło się za odrabianie strat. Duet Haak-Fahr rozmontował nasze przyjęcie i kibice w hali na Podpromiu mogli być niezadowoleni z wyniku 11:15. Rywalki grały jak z nut, nie popełniając przy tym błędów, przez co nasza strata rosła z każdą akcją. Niestety w końcówce seta obraz gry nie uległ zmianie, przez co ulegliśmy do 15.

 

MVP spotkania została Issabelle Haak.

 

DEVELOPRES RZESZÓW 1:3 IMOCO VOLLEY CONEGLIANO (28:30; 20:25; 25:23; 15:25)

 

Piotr Litewski Jr.

Wróć do listy
15 kwietnia 2025

godz. 20:30

Hala Podpromie

Polsat Sport 1

KS Developres Rzeszów
3:0
ŁKS Commercecon Łódź

KS Developres Rzeszów vs. ŁKS Commercecon Łódź

TAURON Liga: FINAŁ