Dobrze rozpoczęły to spotkanie przyjezdne, które od razu wyszły na dwupunktowe prowadzenie. Do wyrównania potrzebny był as serwisowy Izabelli Rapacz, aby pobudzić rzeszowianki do ataku (6:6). To zapoczątkowało serię rzeszowianek, które po kolejnej świetnej zagrywce swojej atakującej miały o cztery oczka więcej. Do niej dołożyła skuteczne ataki Kalandadze i wynik zmienił się na 16:11. Od tej pory Developres pewnie zmierzał po wygraną, a as serwisowy Weroniki Szlagowskiej zakończył pierwszego seta (25:14).

Druga odsłona także lepiej rozpoczęły siatkarki z Legionovii (1:3). Dobra zagrywka Sonii Stefanik sprawiała trudności rzeszowiankom. Ich przewaga jeszcze się powiększyła, gdy błędów nie zdołały uniknąć podopieczne Antigi (7:12). Legionowianki nie miały zamiaru oddawać prowadzenia. Kiedy w końcówce błąd w ataku popełniła Szlagowska, miały już pięć oczek z przodu. Przyjezdne poszły więc za ciosem i triumfowały w drugim secie (19:25).

Przegrana pobudziła Rysice, które zaliczyły świetne otwarcie kolejnej odsłony. Po bloku Ann Kalandadze miały już o trzy oczka więcej. Rywalki miały problemy w skutecznym ataku, pomyliła się Jedut (5:0). W dodatku asa dołożyła Centka i znowu to Developres był w bardzo bezpiecznej sytuacji (12:5). Dobrze spisywała się Julia Bińczycka oraz wchodząca z kwadratu Katarzyna Bagrowska (22:11). Trzeci set zakończył się więc pewną wygraną Developresu (25:13).

Wyrównany okazał się początek partii numer cztery. Dopiero błędy Aleksandry Dudek sprawiły, że to Developres miał cztery oczka przewagi. Legionowianki starały się zmniejszyć straty, ale po asie serwisowym Kalandadze w połowie seta to znowu gospodynie były w znacznie lepszej sytuacji. W końcówce mogliśmy zobaczyć Jelena Blagojević, która poczęstowała rywalki skutecznymi asami i atakami, podwyższając wynik na 19:12. Rzeszowianki mogły cieszyć się wygraną 25:15 w ostatnim secie, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla gospodyń.

 

MVP: Izabella Rapacz

Developres BELLA DOLINA Rzeszów 3:1 IŁ Capital Legionovia Legionowo 
(25:14, 19:25, 25:13, 25:15)