Po świątecznej przerwie KS Developres Rzeszów pojechał do Bielska-Białej, by zagrać pierwszy mecz w 2025 roku i zmierzyć się w hicie kolejki z BKS-em.

Spotkanie to nie będzie należało do najprostszych. W ubiegłych latach obydwie drużyny wielokrotnie mierzyły się między sobą, ale to nasz zespół częściej wychodził z tych starć zwycięsko. Mamy nadzieję, że podtrzymamy passę do siedmiu wygranych z rzędu. BKS w 12 kolejkach odnotował zaledwie dwie porażki, m.in. po zaciętej, pięciosetowej walce na Podpromiu oraz w poprzedniej kolejce z PGE Grotem Budowlanymi Łódź.

Hit, na który czekali wszyscy kibice Tauron Ligi, od samego początku był bardzo wyrównany. Gra toczyła się punkt za punkt i żadna z ekip nie potrafiła wyjść na wyraźne prowadzenie. Z czasem jednak zagrywki Moniki Fedusio całkowicie rozmontowały obronę BKS-u, dzięki czemu z wyniku 16:14, zdołaliśmy wyjść na prowadzenie 16:20. W tym czasie trener rywala wykorzystał dwie przerwy na mobilizacje swojego zespołu. Fantastycznie na środku spisywała się Agnieszka Korneluk, która skończyła 5 na 8 ataków. Gospodynie nie były już w stanie nas dogonić, dzięki czemu wygraliśmy do 19.

W drugiej odsłonie kibice mogli zobaczyć spory pokaz naszych sił. Zdobyliśmy punkty po dwóch asach serwisowych w wykonaniu Fedusio oraz Jasper i po tych zagrywkach holenderki odskoczyliśmy rywalkom aż na osiem punktów (3:11). Mecz obfitował w wiele znakomitych długich wymian, z niesamowitymi obronami i potężnymi atakami. Na szczęście większość z nich kończyła się zdobyciem punktów przez nasze siatkarki. Dzięki temu w pewnym momencie prowadziliśmy już 6:18. W skutecznych atakach Fedusio nic się nie zmieniało, oprócz konta uderzenia piłki. W końcówce nie pozostawiliśmy rywalkom wiele nadziei na wyrównaną walkę, wygrywając do 13.

Trzecia partia była kontynuacją naszej fenomenalnej gry. Kolejna seria zagrywek Jasper dała nam sześciopunktowe prowadzenie (4:10). Pozwoliło to na bardziej swobodną grę. Zaskakująco dobre zagrywki Szewczyk, zmniejszyły naszą przewagę z 8:13 na 11:13. Niestety rywalki po serii zagrywek Piaseckiej, najpierw zdołały wyrównać przy stanie 14:14, a później wyjść na czteropunktowe prowadzenie (18:14). W końcówce próbowaliśmy odrobić straty, jednak były one zbyt duże i czekał nas czwarty set.

A w nim powróciliśmy do formy z początku spotkania. Szybkie prowadzenie 1:5 Nie popełnialiśmy własnych błędów, przez co skutecznie utrzymywaliśmy kilkupunktową przewagę. Nie do zatrzymania była Monika Fedusio. Przez całego seta udawało nam się neutralizować ataki rywalek i trzymać je na dystans, dzięki czemu wywieźliśmy z bardzo trudnego terenu 3 punkty!

MVP spotkania została Monika Fedusio.

BKS BOSTIK BIELSKO-BIAŁA 1:3 KS DEVELOPRES RZESZÓW (19:25; 13:25; 25:18; 16:25)

Piotr Litewski Jr.