Po pokonaniu w dwumeczu LOTTO Chemik Police (3:1; 3:0), KS Developres Rzeszów awansował do fazy medalowej Tauron Ligi. Naszym przeciwnikiem będzie drużyna BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, która również wygrywając takimi samymi rezultatami jak my, pokonała MOYA Radomkę Radom.

Tłumnie przybyli kibice obydwu zespołów już od samego początku wspierali z całych sił swoje drużyny. Zaczęliśmy bardzo zmotywowani, a po serii błędów rywalek, prowadziliśmy 10:6. Był to moment, w którym trener Bartłomiej Piekarczyk poprosił o przerwę. Dobre minuty w wykonaniu Rysic, przy serwisach Kasi Wenerskiej, sprawiły, że nasza przewaga wzrosła do dziewięciu punktów (15:6). BKS nie potrafił skończyć ataku i narażał się na kontry, które pewnie wykorzystywały Sabrina Machado i Monika Fedusio. Jednak z czasem rywalki ruszyły do odrabiania strat. kibice mogli przez chwilę odczuwać niepokój, ponieważ nasze prowadzenie zmalało o ponad połowę (16:12), w końcówce znów zaczęliśmy grać wyśmienicie, co poskutkowało wygraną do 16.

Druga partia była kontynuacją naszej dobrej gry, jednak rywalki nie zamierzały łatwo się poddać. Skuteczna w ataku była Sabrina Machado, w bloku Agnieszka Korneluk, a w polu serwisowym rządziła Marrit Jasper. Przy serii zagrywek naszej przyjmującej, udało nam się odskoczyć na dziewięć punktów (16:7). Gdy komuś się wydawało, że to koniec emocji w tym secie, był w wielkim błędzie. BKS starał się wrócić do gry, jednak nasza przewaga była na tyle duża, że pewnie wygraliśmy do 17.

Nie mające już nic do stracenia bielszczanki, w trzecią odsłonę weszły z przytupem, bo od prowadzenia 3:10. Trener Stephane Antiga zdecydował się na przerwę. Odrabialiśmy straty, jednak nadal brakowało nam dłuższej serii punktowej. Zryw do ataku dała Monika Fedusio, która najpierw idealnym atakiem z drugiej linii, przebiła się przez trzyosobowy blok, a następnie zdobyła asa serwisowego. Brakowało nam jeszcze czterech punktów do wyrównania (10:14). Niestety w pole serwisowe zawędrowała Julita Piasecka, która rozmontowała nasze przyjęcie. Strata była na tyle duża, że nie udało nam wrócić do gry, ulegając do 14.

Podrażnione sromotną porażką Rysice ruszyły do mocnego ataku już od pierwszej piłki. BKS utrzymywał wysoki poziom, stąd mieliśmy bardzo wyrównaną grę. Z czasem udało nam się odskoczyć na pięć punktów (13:8), dzięki czemu złapaliśmy trochę metaforycznego oddechu. Trener Bartłomiej Piekarczyk wykorzystał w tym momencie już dwie przerwy. Rywalki po raz kolejny za sprawą serwisów Julity Piaseckiej, niebezpiecznie się do nas zbliżyły (16:14). Zachowaliśmy jednak zimną krew, znów uciekając na bezpieczną przewagę. Ostatecznie udało nam się wygrać do 17, robiąc pierwszy krok w drodze do finału Tauron Ligi.

MVP spotkania została Agnieszka Korneluk.

KS DEVELOPRES RZESZÓW 3:1 BKS BOSTIK ZGO BIELSKO-BIAŁA (25:16; 25:17; 14:25; 25:17)

Piotr Litewski Jr.