Początek meczu był wyrównany, ale po błędach rzeszowianek, to Radomka jako pierwsza wyszła na prowadzenie (4:7). Nie cieszyła się jednak zbyt długo, bo po bloku Ann Kalandadze, Developres wrócił do gry. Na placu gry pojawiła się Weronika Szlagowska, która poprawiła grę Rysic, a po kontrze Anny Obiały doprowadziły do remisu (16:16). W kolejnych akcjach świetnie grały blokiem, co pozwoliło im przejąć inicjatywę na boisku (21:18). W końcówce ważne ataki kończyła Gabriela Orvosova, a kolejna czapa, tym razem w wykonaniu Katarzyny Wenerskiej dała zwycięstwo w pierwszym secie (25:21).

W drugim secie podopieczne trenera Antigi poszły za ciosem. Punktową zagrywką popisała się Obiała, a w bloku brylowała Magdalena Jurczyk (4:1). Przyjezdne miały problem z wyprowadzaniem skutecznych akcji, co utrudniało im odrabianie strat (9:4). W ataku pomyliła się Małgorzata Jasek, a gospodynie dyktowały warunki gry (14:4). W końcówce przypomniała o sobie Szlagowska, a błędne zbicie tureckiej skrzydłowej z Radomki, zakończyło nierówną walkę w tej części spotkania (25:15).

Developres nie zwalniał tempa. Przy serwisie Wenerskiej szybko zbudował sobie przewagę w trzeciej odsłonie meczu (4:0). Radomka zerwała się do walki, a po akcjach Yilmaz wróciła do gry, ale nie była w stanie długo utrzymać takiej postawy. Sygnał do ataku dała zagrywką Jurczyk, a kolejne bloki spowodowały, że rzeszowianki odbudowały przewagę (12:8). W ataku punktowały Kalandadze i Orvosova. Przyjezdne nie miały siatkarskich argumentów, aby zagrozić faworytkom. Po akcji Kalandadze sięgnęły one po kolejny komplet punktów do ligowej tabeli, kończąc ostatniego seta 25:14.

MVP: Magdalena Jurczyk 

Developres BELLA DOLINA Rzeszów 3:0 MOYA Radomka Lotnisko Warszawa-Radom
(25:21, 25:15, 25:14)